Uwagi Koalicji do polityki energetycznej Polski do 2050 roku

Uwagi Koalicji do polityki energetycznej Polski do 2050 roku

Uwagi Koalicji do polityki energetycznej Polski do 2050 roku


02 września 2014

Zdaniem ekspertów Koalicji Klimatycznej „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku” powinna uwzględniać rolę, jaką rodzime zasoby odnawialne (m.in. wiatr i słońce) mogą odgrywać w zmniejszeniu zależności sektora energii od importu surowców energetycznych.

Koalicja Klimatyczna z zadowoleniem odnotowała rozpoczęcie przez rząd prac nad dokumentem „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku” i skierowaniem wstępnego projektu tego dokumentu do konsultacji społecznych. Jednocześnie eksperci Koalicji ze dziwieniem przyjęli fakt zmarginalizowania potencjału odnawialnych źródeł energii we wstępnej wersji dokumentu.

Koalicja Klimatyczna złożyła wniosek o wykonanie Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko (SOOŚ) projektu PEP2050 oraz przeprowadzenie właściwych konsultacji społecznych projektu PEP2050 wraz ze SOOŚ, w których czas na wniesienie uwag i wniosków przez społeczeństwo wynosić będzie co najmniej 21 dni roboczych.

Działając na podstawie art. 241 Kodeksu Postępowania Administracyjnego Koalicja Klimatyczna wniosła o przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko projektu nowej polityki energetycznej Polski do 2050 r.

Zgodnie z art. 46 pkt. 2 Ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (dalej „Ustawa”) przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko wymagają m.in. projekty polityk w dziedzinie energetyki, opracowywanych lub przyjmowanych przez organy administracji, wyznaczających ramy dla późniejszej realizacji przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko.

W ramach ww. postępowania organ opracowujący projekt dokumentu sporządza prognozę oddziaływania na środowisko. Prognoza oddziaływania na środowisko nie została załączona do konsultowanego dokumentu, a zatem nie ma możliwości odniesienia się do założeń projektu.

W związku z tym Koalicja Klimatyczna wnioskuje o przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko projektu polityki oraz podanie do publicznej wiadomości wymaganych informacji na podstawie art. 39 ust. 1 Ustawy.

Życzeniowy charakter mają również zapisy projektu dotyczące rozwoju w Polsce energetyki jądrowej. W analizie rozwoju tej formy energii brak jest odniesienia do bardzo wysokich kosztów takich instalacji, konieczności modernizacji sieci energetycznej związanej z wprowadzeniem źródeł jądrowych do krajowej sieci i minutowych mocy rezerwowych zabezpieczających sieć na wypadek ich awarii. Jest to o tyle dziwne, że argumenty takie są wysuwane jako ograniczenia dla rozwoju energetyki odnawialnej. Wydaje się także, że autorzy polityki nie doceniają determinacji społeczeństwa polskiego, w którym dominuje stanowisko przeciwne rozwojowi tej formy energetyki w naszym kraju, by wspomnieć prawnie ważne i wiążące referendum w gminie Mielno z 2012 r., w którym aż 94,7% głosujących opowiedziało się przeciwko budowie elektrowni jądrowej, znaczące protesty mieszkańców gm. Choczewo i Krokowa, a także liczne reprezentatywne badania opinii społecznej, zgodnie z którymi większość dorosłych Polek i Polaków sprzeciwia się budowie w kraju elektrowni jądrowej (m.in. CBOS kwiecień i listopad 2013, TNS Polska marzec 2013, CEM listopad 2013, Homo Homini kwiecień 2014). Przeceniana jest też rola gazu łupkowego. Dziś trudno odwoływać się do optymizmu sprzed kilku lat („będziemy europejskim Katarem”, „dofinansujemy emerytury”), ze względu między innymi na: niejednoznaczne efekty dotychczas wykonanych kilkudziesięciu odwiertów, większą niż w Stanach Zjednoczonych głębokość złóż i związane z tym większe koszty wydobycia, wycofanie się z Polski kilku światowych koncernów, pojawianie się kolejnych dowodów szkodliwości środowiskowej i zdrowotnej tej technologii. Jednak dokument do tych uwarunkowań się nie odnosi.

Koalicja Klimatyczna z zadowoleniem przyjęła, że zagadnienie ubóstwa energetycznego zostało przez Ministerstwo Gospodarki zauważone i uwzględnione w projekcie „Polityki energetycznej Polski do 2050 roku”. Niemniej jednak sposób, w jaki to zjawisko zostało zdefiniowane, jest naszym zdaniem niepełny i niewłaściwy. Ubóstwo energetyczne określa się jako „...ograniczenie konsumpcji energii do sfer absolutnie niezbędnych w codziennym funkcjonowaniu np.: ogrzewania i oświetlenia pomieszczeń, zasilania urządzeń chłodniczych...”. Tymczasem zjawisko to należy opisywać w pierwszym rzędzie w kategoriach związanych z doświadczaniem trudności w utrzymywaniu adekwatnego standardu ciepła w miejscu zamieszkania za rozsądną cenę.

Co więcej, Ministerstwo Gospodarki w głównej mierze wiąże zagadnienie ubóstwa energetycznego z korzystaniem z energii elektrycznej. Tymczasem w dużej, o ile nie w przeważającej mierze, należy je wiązać ze standardem energetycznym budynków zamieszkiwanych przez gospodarstwa domowe i z ciepłem potrzebnym do ogrzewania pomieszczeń. Koniecznie należy uwzględnić dyspozycyjność dochodów rodzin na opłacenie rachunków za media, w tym ciepłą wodę użytkową. We wstępnym projekcie „Polityki energetycznej Polski do 2050 roku” nie uwzględniono znaczenia jakie może mieć dla gospodarstw domowych, w tym zagrożonych ubóstwem energetycznym, kwestia liberalizacji rynku energii i wprowadzenie wspólnego rynku energii w Europie. Tego typu działania będą skutkować wzrostem cen energii dla gospodarstw domowych, a zatem należy z wyprzedzeniem przygotować odpowiednie programy osłonowe dla odbiorców wrażliwych i ubogich energetycznie, a także wdrażać programy inwestycyjne, które pozwolą osobom najgorzej sytuowanym na poprawienie swojej sytuacji. Jednym z rodzajów takich działań może być termomodernizacja budynków, pozwalająca ograniczyć zużycie energii przy zapewnieniu właściwego komfortu cieplnego, który obecnie zazwyczaj jest znacząco niedostateczny, a jednocześnie pozwoli gospodarstwom domowym ubogim energetycznie ograniczyć wydatki na rachunki związane z użytkowaniem domu/ mieszkania.

Oceniany dokument nie zawiera także definicji ubóstwa energetycznego, co utrudnia określenie skali tego zjawiska i zaproponowanie adekwatnych działań, mających na celu jego ograniczenie. Nie odniesiono się także do skuteczności wprowadzonych w bieżącym roku instrumentów, mających na celu zapobieganie wykluczeniu energetycznemu. W ocenie Koalicji Klimatycznej wprowadzony w styczniu 2014 roku instrument przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu w Polsce w postaci dodatku energetycznego jest nietrafny, niewystarczający i dyskryminujący. Uzależnia bowiem otrzymanie dodatku energetycznego od bycia beneficjentem dodatku mieszkaniowego. Takie podejście automatycznie wyklucza z systemu pomocy ludność mieszkającą na obszarach wiejskich. Dlatego w naszej opinii w „Polityce Energetycznej Polski do 2050 roku” powinno pojawić się zobowiązanie do wprowadzenia instrumentów zaradczych i osłonowych związanych z ubóstwem energetycznym już w najbliższych latach realizacji „Polityki”, w tym przewidzenie możliwości wykorzystania na ten cel środków unijnych dostępnych w latach 2014-2020 m.in. w ramach funduszy przeznaczonych na rozwój gospodarki niskoemisyjnej.

Reasumując podstawowym błędem projektu dokumentu jest założenie, że polska energetyka w perspektywie 2050 r. będzie bazowała na modelu zbliżonym do tego, który funkcjonuje obecnie, tj. zcentralizowanej wielkoskalowej energetyce węglowej uzupełnionej energetyką jądrową oraz bardzo ograniczoną rolą energetyki odnawialnej.

Nie dostrzega się zasadniczej zmiany, jaka dokonuje się na świecie. Według MAE „OZE odpowiadać będą niemal za połowę globalnego przyrostu produkcji energii elektrycznej do 2035 roku, przy czym zmienne źródła OZE takie jak energia wiatrowa i słoneczna stanowić będą 45 procent tego wzrostu”.

Nie dostrzega się roli energetyki jako stymulatora innowacyjności i nowoczesności gospodarki. Jednocześnie politykę klimatyczną widzi się jako zagrożenie, a nie jako element sprawczy budowania nowego modelu energetyki.

Nowy światowy model energetyki kładzie bardzo zdecydowany nacisk na poprawę efektywności z dominującą rolą energetyki odnawialnej, w znacznej części rozproszonej i przewiduje istnienie energetyki konwencjonalnej, głównie gazowej, tylko w formie zabezpieczenia. 36 lat to wystarczający okres, aby dokonać takiej transformacji.

Efektywność i OZE to szansa na rozwój nowoczesnych technologii i tworzenie zielonych miejsc pracy w każdej gminie w Polsce, a nie tylko wokół jednej czy drugiej dużej elektrowni. To szansa na przełamanie monopolu państwa i zwiększenie udziału społeczeństwa w wytwarzaniu energii przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego. Czy tego obawiają się autorzy projektu?

Warto posłużyć się na końcu stwierdzeniem z opracowania MAE – „Świadomość dynamiki rozwoju rynków energetycznych jest kluczowa dla decydentów próbujących pogodzić cele gospodarcze, energetyczne i środowiskowe. Ci, którzy poprawnie przewidzą rozwój globalnego sektora energii, mogą uzyskać przewagę, natomiast ci, którzy nie zdołają, ryzykują podjęcie niewłaściwych decyzji strategicznych i inwestycyjnych”.

Czas na zmianę polityki jest teraz. Za kilkanaście lat będzie za późno. Koalicja Klimatyczna oczekuje szerokiej, poważnej debaty nad koniecznością tej zmiany. Jej wynik powinien stanowić podstawę do formułowania „Polityki energetycznej do 2050 roku”.

Odpowiedź Koalicji Klimatycznej na konsultacje projektu Polityki energetycznej Polski do 2050 roku przeprowadzane przez Ministerstwo Gospodarki, 1 września 2014

Ocena KK analizy prognostycznej