Skutki zmiany klimatu zagrażają zdrowiu oraz życiu Polek i Polaków. Huraganowe wiatry, gwałtowne burze, błyskawiczne powodzie i coraz częstsze fale upałów są corocznie przyczyną przedwczesnej śmierci setek obywateli naszego kraju. Wzrasta narażenie na choroby wektorowe i tropikalne.
- Dramatyczne skutki zdrowotne zmiany klimatu to nie przyszłość, to już teraźniejszość. Najbardziej tragiczne jest to, że najbardziej narażone są dzieci i kobiety w ciąży. Niemal 88% wszystkich przypadków chorobowych związanych ze skutkami zmian klimatu występuje u dzieci poniżej 5. roku życia! Nie zapewnimy im bezpieczeństwa, jeśli radykalnie nie zmniejszymy emisji gazów cieplarnianych - tłumaczy dr hab. Zbigniew Karaczun, prof. SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Niemal 40% polskich emisji gazów cieplarnianych jest spowodowanych spalaniem węgla na cele energetyczne. Co dziesiąta tona dwutlenku węgla emitowana w naszym kraju jest przez jedno źródło - elektrownię Bełchatów - drugiego największego emitenta gazów cieplarnianych na świecie. Uzależnienie krajowej gospodarki od wydobycia i spalania węgla powoduje nie tylko emisję gazów cieplarnianych, ale jest także przyczyną zanieczyszczenia powietrza innymi substancjami: pyłami zawieszonymi, tlenkami siarki i azotu, metalami ciężkimi, węglowodorami i innymi, trwałymi związkami organicznymi.
Negatywne skutki zmian klimatu w coraz większym stopniu zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu Polski. Wcześnie rozpoczynający się okres wegetacyjny powoduje większe zagrożenie roślin uprawnych na późnowiosenne przymrozki. Od początku XXI wieku mamy w Polsce praktycznie permanentną suszę letnią, tym niemniej rok 2018 był pod tym względem wyjątkowy; tak silna susza nie wystąpiła w Polsce co najmniej od końca II Wojny Światowej.
Odsuwanie koniecznych reformy na przyszłość powoduje konieczność dokonywania transferu środków do górnictwa i energetyki węglowej tak, aby uzyskać spokój społeczny. - Polska energetyka zaczyna być kulą u nogi gospodarki - jest zasobochłonna, nieefektywna, szkodliwa dla środowiska i coraz bardziej uzależniona od importu węgla z zagranicy. Sektor potrzebuje szybkiej decyzji o transformacji. Niestety ostatnie lata pokazują, że trendy światowe i europejska legislacja pozwalają tylko na wyspową transformację. Potrzebny jest silny bodziec polityczny i regulacyjny. Takim bodźcem byłaby jasna deklaracja, że Polska odchodzi od węgla. I społeczeństwo i sektor takiej deklaracji potrzebują - mówi Ilona Jędrasik z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Na całym świecie nasilają się tendencje odchodzenia od węgla. Spośród 28 członków UE, 26 państw oświadczyło, że po 2020 roku nie będzie inwestować w energetykę węglową. - Koszty jakie od 1990 roku ponosi społeczeństwo w wyniku dominacji energetyki węglowej są bardzo wysokie - 230 mld zł (dotacje) i 0,8-2,6 bln zł (koszty zewnętrzne). Utrzymanie tej energetyki do 2030 roku może spowodować konieczność dalszych dotacji z naszych kieszeni w wysokości 155 mld zł. W Polsce blisko 50.000 obywateli umiera przed wcześniej w wyniku smogu. Oznacza to, że jeśli nic nie zmienimy to do roku 2030 będzie to 0,5 mln osób - czyli miasto wielkości Gdańska. Dzisiaj energetyka odnawialna ze znaczną poprawą efektywności energetycznej jest zdecydowanie tańsza. Energetyka odnawialna może angażować środki obywateli, w tym przedsiębiorców, zapewniając bezpieczeństwo energetyczne znacznie taniej. Wiąże się to z tworzeniem innowacyjnej gospodarki i zielonych miejsc pracy - zaznacza dr Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Koszt fotowoltaiki i wiatru jest porównywalny z kosztem budowy nowych dużych elektrowni węglowych i gazowych. Jednocześnie dramatycznie będą spadać koszty magazynowania energii. Alternatywa dla węgla jest już dziś rynkowo dostępna - to budowa energetyki odnawialnej, z drogą do zaopatrzenia Polski w 100 % z OZE w 2050 r wraz z budową gospodarki oszczędnej i innowacyjnej, odpornej na wyzwania XXI wieku.
Sygnatariusze stanowiska Koalicji Klimatycznej zwracają uwagę, że odejście od węgla wymaga przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji terenów historycznej uzależnionych od wydobycia węgla i energetyki węglowej. - Koniec wydobycia węgla kamiennego na Śląsku jest nieuchronny nie tylko ze względu na ochronę klimatu, ale ze względu na ekonomię. Z naszych wyliczeń wynika, że w związku z wysokimi kosztami wydobycia, niską produktywnością i trudnymi warunkami geologicznymi, poziom zatrudnienia w górnictwie na Śląsku samoistnie zmaleje z 70 tysięcy w 2018 roku do 40 tysięcy w roku 2030 (z czego tylko 20 tys. będą stanowiły trwałe miejsca pracy). Ten proces dzieje się już teraz. Ukrywanie tych faktów przed zatrudnionymi w sektorze jest nieuczciwe - podkreśla Marta Anczewska, WWF, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Stanowisko w sprawie konieczności odejścia Polski od spalania węgla do 2030 roku podpisały 24 organizacje zrzeszone w Koalicji Klimatycznej. Apel do polityków poparło także HEAL Polska.