ClientEarth prezentuje zaniechania we wdrażaniu unijnego prawa

ClientEarth prezentuje zaniechania we wdrażaniu unijnego prawa

ClientEarth prezentuje zaniechania we wdrażaniu unijnego prawa


08 listopada 2013

Przed szczytem klimatycznym COP 19 Fundacja ClientEarth przeanalizowała, w jaki sposób Polska wdraża najważniejsze dyrektywy klimatyczno-energetyczne UE.

Opublikowana właśnie obszerna analiza pt. „Implementacja prawa klimatyczno–energetycznego w Polsce”, autorstwa prawników ClientEarth, opisuje kluczowe dyrektywy unijnej polityki klimatycznej i stopień ich wdrożenia w Polsce. 

- Wnioski nie są zbyt optymistyczne. Spośród 11 przeanalizowanych dyrektyw tylko jedna została przetransponowana do prawa polskiego w wymaganym terminie – mówi Agata Bator, jedna z autorek analizy. - Pozostałe analizowane dyrektywy zostały transponowane do prawa polskiego ze znacznym opóźnieniem, tylko częściowo lub proces transpozycji nie został zakończony.

Analiza pokazuje również, że dwie bardzo istotne z punktu widzenia ochrony klimatu dyrektywy w ogóle nie zostały transponowane do prawa polskiego, pomimo że terminy na dokonanie transpozycji już minęły. Mowa o tzw. drugiej dyrektywie w sprawie handlu uprawnieniami do emisji oraz o dyrektywie w sprawie emisji przemysłowych.

– Stawką w grze o poprawne i terminowe wdrażanie prawa unijnego jest nie tylko nasza wiarygodność jako członka UE – dodaje Robert Rybski z ClientEarth. – Jak kosztowne mogą okazać się zaniedbania, świadczy przykład opisywanej przez nas dyrektywy OZE, która ma ułatwiać rozwój odnawialnych źródeł energii w poszczególnych krajach. Termin dokonania transpozycji minął dnia 5 grudnia 2010 r, ale do polskiego prawa została transponowana tylko częściowo i z prawie trzyletnim opóźnieniem. W efekcie Komisja Europejska domaga się zasądzenia kary, dla której wysokość stawki dziennej za każdy dzień pozostawania w stanie braku transpozycji wynosi 133.228,80 Euro. 

Cała analiza dostępna jest bezpłatnie na stronie www.clientearth.org/pl oraz w formie książkowej.