Tym razem Polska otrzymała Skamielinę za skamieniałą pozycję w stosunku do kwestii tzw. „gorącego powietrza”[1].
Zgodnie z uzasadnieniem anty-nagrody Polska uporczywie naciska na pełne wykorzystanie jednostek uprawnień do emisji w drugim okresie rozliczeniowym Protokołu z Kioto i równocześnie mocno sprzeciwia się anulowaniu nadmiaru jednostek wraz z końcem drugiego okresu rozliczeniowego.
W uzasadnieniu anty-nagrody, organizacje zrzeszone w CAN- International dodają: Minister Korolec śmiał nawet powiedzieć w jednym z wywiadów, że Polska chce utrzymać swoje „gorące powietrze”, gdyż liczy, że będzie mogła wykorzystać je po 2020 roku w ramach nowego światowego porozumienia w sprawie ochrony klimatu[2]. Uwaga do polskich delegatów: obrona własnych interesów nie przyczynia się do budowy zaufania do Was, jako do gospodarzy następnego COP."
[1] Gorące powietrze - Redukcja emisji uzyskana przez niektóre kraje (przede wszystkim postkomunistyczne) jako efekt transformacji społeczno-gospodarczej, a nie jako efekt wdrożenia programów ochrony klimatu.
[2] Nowe porozumienie klimatyczne - zgodnie z postanowieniami Konferencji Klimatycznej COP17 w Durbanie nowe porozumienie, zastępujące Protokół z Kioto ma zostać przyjęte w 2015 roku, a wejść w życie od 2020.