Na spotkaniu z prasą, po otwarciu szczytu Sekretarz Generalny ONZ powiedział, że nie da się już zaprzeczać, iż stajemy w obliczu kryzysu klimatycznego i czas, żeby wszystkie państwa to przyznały. W roku 2021 musimy zbudować prawdziwą Globalną Koalicję na rzecz Neutralności Klimatycznej i redukcji emisji do zera netto do 2050 roku. W przygotowaniu do przyszłorocznego szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow potrzebujemy konkretnych działań, teraz, by znaleźć się na właściwej drodze, a zobowiązania są tylko pierwszym krokiem. Podkreślił też, że dążąc do tych zmian, musimy uznawać wagę sprawiedliwości społecznej. Najbogatszy 1% ludzi na świecie jest odpowiedzialny za 15% szkodliwych emisji. Ich udział jest ponad dwukrotnie większy niż najbiedniejszych 50% populacji, a to jest to całkowicie nie do przyjęcia.
Przedstawiciele kolejnych państw mówili o planach redukcji emisji oraz dostosowywaniu się do rosnących ryzyk klimatycznych, o rozwoju odnawialnych źródeł energii, odchodzeniu od pojazdów z silnikami spalinowymi na rzecz elektrycznych i rozwoju zrównoważonego transportu, o sadzeniu drzew i ochronie ekosystemów. Wzywano do współpracy, solidarności i ambicji. Padały deklaracje wsparcia finansowego Zielonego Funduszu i Funduszu Adaptacyjnego.
O zobowiązaniach mówili zarówno najwięksi emitenci, jak Unia Europejska, Chiny, Kanada czy Japonia, jak i państwa najuboższe i wyspiarskie, najbardziej narażone na skutki kryzysu klimatycznego jak Bhutan, Etiopia, Bangladesz, Malediwy, Vanuatu, Nauru. Wypowiadali się także przedstawiciele IPCC, banków rozwojowych, ubezpieczycieli, biznesu, miast oraz aktywiści z różnych regionów świata.
Unia Europejska przedstawiła swój świeżo przyjęty cel 55% netto do 2030 roku. Wielka Brytania potwierdziła przyjęcie celu 68% do 2030 w porównaniu do 1990 oraz zakończenie finansowania projektów w zakresie paliw kopalnych prowadzonych w innych krajach. Podwoiła też swój wkład do międzynarodowych funduszy klimatycznych i wezwała innych do zrobienia tego samego.
Wiele państw potwierdzało dążenie do neutralności klimatycznej do 2050, ale były też takie, które deklarowały osiągnięcie jej wcześniej: Finlandia - do 2035, Austria do 2040, Szwecja do 2045 roku. Barbados i Malediwy zadeklarowały osiągnięcie neutralności do 2030, jeśli tylko otrzymają wystarczające wsparcie. Izrael i Słowacja zapowiedziały dołączenie do listy krajów odchodzących od paliw kopalnych. Pakistan zadeklarował zatrzymanie inwestycji w elektrownie węglowe. Indie podwojenie swojego celu w zakresie odnawialnych źródeł energii.
Prezydent Chin potwierdził cel zatrzymania wzrostu emisji przed 2030 rokiem i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2060. Chiny doprecyzowały też i wzmocniły swoje cele szczegółowe, w tym zapowiedziały:
- zmniejszenie „intensywności węglowej” (ang. carbon intensity – wskaźnik efektywności gospodarki, w jednostkach PKB na tonę spalonego węgla) o ponad 65% do 2030 roku w odniesieniu do 2005 (w porównaniu z wcześniejszym zobowiązaniem wynoszącym 60-65%; na koniec 2019 roku było to 48,1%);
- zwiększenie zużycia energii ze źródeł niekopalnych do około 25% do 2030 r. (w porównaniu z 20% w ich dotychczasowym celu; na koniec 2019 roku było to 15,3%);
- zwiększenie ilości zasobów leśnych do 6 mld metrów sześciennych do 2030 r. (w porównaniu z 4,5 mld w ich dotychczasowym celu); oraz zwiększenie całkowitej mocy zainstalowanej energii wiatru i słońca do 1200 gigawatów do 2030 roku (wcześniej nie było celu; na koniec 2019 roku było to 415 gigawatów).
Udziału w szczycie nie wziął żaden przedstawiciel rządowej administracji USA, ale przemawiała gubernator Michigan i gubernator Massachusetts. Prezydent elekt Joe Biden potwierdził też w sobotę wolę ponownego przyłączenia Stanów do Porozumienia paryskiego
Papież Franciszek wezwał wszystkie kraje do pracy na rzecz osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto i zobowiązał Watykan - najmniejsze państwo świata - do osiągnięcia tego celu do 2050 roku, jak również do poprawy zarządzania zasobami naturalnymi takimi jak woda i do sadzenia większej liczby drzew. Podkreślił, że "Obecna pandemia i zmiany klimatyczne, które są nie tylko istotne dla środowiska, ale także etycznie, społecznie, ekonomicznie i politycznie, wpływają przede wszystkim na życie najbiedniejszych i najsłabszych".
– Gdy słucha się tylu wypowiedzi światowych przywódców, jednego po drugim, w pewnym momencie zaczynają się ze sobą zlewać, wszystkie wzywają do ambicji, współpracy, pomocy… Teraz tylko pozostaje zapytać, czy są oni świadomi, że apelują też do samych siebie oraz do polityków i administracji rządowej w swoich krajach? Jeden z nich powiedział, że nie ma szczepionki na zmianę klimatu, ale wiemy, jakie są lekarstwa. Jednak teraz już nie wystarczy tego wiedzieć. Trzeba coś z tą wiedzą zrobić, teraz. I musimy maksymalnie ograniczać już nie tylko emisje, ale też poziom wrażliwości społeczności na ryzyka klimatyczne – komentuje Urszula Stefanowicz, ekspertka Koalicji Klimatycznej z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego.
Na zakończenie spotkania prezydent następnego szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow, Sekretarz stanu ds. Biznesu, Energii i Strategii Przemysłowej stwierdził, że choć z pewnością w trakcie szczytu państwa zrobiły postęp w zakresie ambicji celów, to na pytanie, czy jest on wystarczający do osiągnięcia celu ograniczenia wzrostu globalnej średniej temperatury do 1.5°C, musimy sobie szczerze odpowiedzieć, że NIE. Zapowiedział, że jako opiekun procesu międzynarodowych negocjacji przez najbliższy rok będzie robił wszystko co możliwe, by maksymalnie zwiększyć poziom światowej ambicji.
Poza ONZ współgospodarzami Climate Ambition Summit były Wielka Brytania i Francja, a partnerami także Chile i Włochy.
https://climateambitionsummit2020.org/