Głównym celem kampanii jest zebranie jak największej liczby podpisów pod
apelem, skierowanym do Prezydenta, Parlamentu i Rządu Rzeczpospolitej, o wsparcie rozwoju rozproszonych źródeł energii i podnoszenia efektywności energetycznej. Do ruchu, zainicjowanego przez członków Koalicji Klimatycznej m.in. ClientEarth, Greenpeace Polska, Polską Zieloną Sieć i WWF Polska, dołączyło już ponad trzydzieści podmiotów. Są wśród nich samorządy, fundacje i stowarzyszenia, w tym organizacje z branży energetycznej np. Stowarzyszenie ds. Rozliczania Energii, a także instytucje naukowe m.in. Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk. Kampania cieszy się popularnością nie tylko wśród organizacji. Pod apelem podpisały się tysiące ludzi z całej Polski. Jest to znakomita okazja, by obywatele pokazali rządzącym, jaka jest wola społeczeństwa.
Ruch
„Więcej niż energia” narodził się z poparcia, jakim cieszą się rozwiązania związane z poprawą efektywności energetycznej i odnawialnymi źródłami energii (OZE).
Badania CBOSz listopada 2014 r. pokazują, że ponad 88 procent Polaków chciałoby zwiększenia inwestycji w energetykę odnawialną. Energetyka obywatelska to system, w którym osoby prywatne, przedsiębiorstwa oraz instytucje spoza sektora energetycznego w rodzaju szpitali, szkół, kościołów, schronisk dla zwierząt mogą swobodnie inwestować w OZE, produkując samodzielnie zieloną energię.
Powstanie ruchu
„Więcej niż energia” zbiegło się w czasie z przygotowywaną przez Ministerstwo Gospodarki nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii. Ustawa uwzględniająca m.in. system taryf gwarantowanych dla najmniejszych producentów energii mający obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. została przyjęta przez Sejm zaledwie kilka miesięcy temu. Jednak już teraz rząd chce obniżyć ustalone przez Parlament stawki taryf gwarantowanych. Jeśli tak by się stało produkcja energii w przydomowych mikroelektrowniach nie będzie opłacalna, a Polska wykona krok w tył na drodze do energetyki obywatelskiej.