Ministerstwo Gospodarki przekazało 6 marca projekt nowej ustawy o efektywności energetycznej do Stałego Komitetu Rady Ministrów. Komitet ma się nim zająć przed końcem marca. To poważne opóźnienie w pracach rządu, ponieważ termin implementacji dyrektywy do prawa krajowego minął 5 czerwca 2014 roku.
– Projekt ustawy o efektywności energetycznej musi jak najszybciej trafić do Sejmu, żeby ustawa na pewno została przyjęta jeszcze w tej kadencji. Aktualnie obowiązująca ustawa wygasza bowiem system białych certyfikatów z początkiem 2016 roku, co oznacza zatrzymanie wsparcia dla inwestycji w efektywność energetyczną w Polsce – mówi Agata Bator, radca prawny z Fundacji ClientEarth, członka Koalicji Klimatycznej.
Organizacje pozarządowe pozytywnie oceniają propozycję reformy systemu białych certyfikatów zaproponowany w nowej regulacji.
– Przewidziany w ustawie system wsparcia efektywności energetycznej ma być dostępny dla wszystkich przedsięwzięć spełniających wymogi formalne, co sprawi, że inwestor nie będzie już musiał startować w długotrwałych przetargach organizowanych przez URE – wyjaśnia Bator.
Nowy projekt znosi także opłaty zastępcze jako alternatywę dla realizowania inwestycji pro-efektywnościowych. Dzięki temu możliwe będzie realne zmniejszenie zużycia energii – z korzyścią dla biznesu, środowiska i bezpieczeństwa energetycznego państwa – dodaje.