Apel do premiera o rezygnację z rozbudowy elektrowni Opole

Apel do premiera o rezygnację z rozbudowy elektrowni Opole

Apel do premiera o rezygnację z rozbudowy elektrowni Opole


30 października 2013

Przed rozpoczęciem konferencji klimatycznej COP19 w Warszawie ekologiczne organizacje pozarządowe zaapelowały do premiera o ostateczne wycofanie się z planów rozbudowy elektrowni Opole. Jej realizacja spowoduje zwiększenie emisji dwutlenku węgla o 9 mln ton rocznie.

W ogłoszeniu opublikowanym na łamach „Rzeczpospolitej” ekolodzy uzasadniają swój apel w 9 punktach, informując m.in. o nieopłacalności ekonomicznej przedsięwzięcia i jego negatywnym wpływie na energetykę polską.

- Inwestycja ma kosztować 12 mld złotych. Taka suma wystarczyłaby na sfinansowanie termomodernizacji 200 tys. domów jednorodzinnych, 10 tys. gospodarstw małych i średnich, 500 gospodarstw wielkotowarowych oraz wyposażenie ich w urządzenia do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii – wylicza Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Ekolodzy odnoszą się też do niedawnej wypowiedzi prezesa PGE Krzysztofa Kiliana, który stwierdził, że inwestycja będzie miała ekonomiczne uzasadnienie, jeśli ceny hurtowe energii elektrycznej wzrosną o ok. 50 proc.

– Argumentów przeciw rozbudowie jest znacznie więcej, dodaje Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Eko–Unia, były wiceminister środowiska. - Ta inwestycja utrwala przestarzałą strukturę sektora energetycznego, utrudniając rozwój nowoczesnego modelu, w którym wytwórcą energii może być każdy właściciel domu jednorodzinnego. Wzmacnia też naszą zależność od importowanego węgla, np. z Rosji.

Na inne ryzyko zwraca uwagę Marcin Stoczkiewicz, prawnik z fundacji ClientEarth Polska, zajmującej się m.in. monitorowaniem prawa ochrony środowiska. – To przedsięwzięcie zostało przygotowane z naruszeniem unijnej dyrektywy w sprawie podziemnego składowania dwutlenku węgla, co naraża nas na ryzyko poważnych kar finansowych. Polski rząd nie wdrożył na czas dyrektywy CCS, na skutek czego procedura przygotowania inwestycji była wadliwa – twierdzi.

We wrześniu unijna Komisarz ds. Polityki Klimatycznej Connie Hedegaard odpowiadając na pytania europosłów dotyczących rozbudowy elektrowni Opole oceniła, że opóźnienie państwa członkowskiego w transpozycji dyrektyw do prawa krajowego nie zwalnia organów tego państwa z ich przestrzegania.